Witajcie ;-)
Wiem, dawno mnie tu nie było, pewnie z powodu mojego lenistwa, bądź też zapomniałam o tym blogu.
Przez cały rok, w sumie u mnie nic ciekawego się nie wydarzyło, związek trwa dalej, choć nie raz są śmieszne i dziwne problemy... no ale wydaje mi się, że tak jest bądź powinno być niemalże u większości par.
Nowych przyjaźni, nie ma. Stare, jak najbardziej są, i mam nadzieję, że będą jeszcze długo.
Rok 2011, nie był jednym z lepszych, aczkolwiek tak źle też nie było. Thanks God.
Prócz tego, że rocznikowo mam 19 lat, to nie zmieniłam się nic. Może dodatkowe kilogramy, i dłuższe włosy...
14 miesięcy z ukochanym jak z bicza strzelił ;-).
27 Kwiecień, żegnam się ze szkoła na 2 tygodnie, wracam w maju napisać maturę, i again THANKS GOD ! nie zobaczę tej szkoły od wewnątrz przez dłuuuuuugi czas ;-)
21 styczeń - studniówka. A Nikola nadal nie ma sukienki, butów, ani pomysłu na siebie. Wonderful !
Anyway... mamy 8 stycznia a za oknem po raz 3 w ciągu tej naszej ' STRASZNEJ ' zimy, pojawił się śnieg. Cieszyć się ? Czy płakać. Fuck. za dwa dni, będzie chlapa, bądź jeszcze dziś się zrobi.
Jutro mamy poniedziałeczek... a najchętniej to przespałabym cały Boże tydzień.
Jako że nie mam od większości dni co robić, zabrałam się za czytanie lektur i książek. Obecnie studiuję Ferdydurkę, w którym kompletnie nie wiem o co chodzi, po obejrzeniu filmu i przeczytaniu większości stron ... Jestem nemo totalne. Lektura głupia.
A co do książek, to zaczęłam czytać ' Pamiętniki Wampirów ' aczkolwiek treść nie jest podobna do serialu, praktycznie w ogóle. No ale jeśli ktoś nie ogląda/ł filmu polecam książkę.
Ale to nie wszystko, ściągnełam sobie jeszcze Akademia Wampirów - Mead Richelle podobno bardzo ciekawa i Clare Cassandra - Dary Anioła. Wszystkie książki, ( prócz lektury ) są o wampirach ;-).
A teraz uciekam, kończyć czytać przy ciepłej herbacie i jakiś tam wypiekach mamy.
Have a nice day !
wróciłaś :o
OdpowiedzUsuń