Dzień pierwszy, już prawie się kończy.
Znowu dopadło mnie przeziębienie.
Witaj spuchnięty nosie, i cała torebka smarkatek.
Tydzien bardzo szybciutko mija. Dopiero był piątek a tu już środa i zaraz znów będzie piątek.
Chciałabym znów mieć trochę czasu dla siebie, moich znajomych, i znów dla siebie.
ale chciec nie znaczy móc, tak ?
Boże, niech te wakacje szybciej nadchodzą.
2 dzień wiosny, uważam za udany.
Skarbki :-*
Dawno się tutaj nie pokazywałam, wiem, wiem.
Zapomniałam o was.
Nie wybaczalne - przepraszam.
Co u mnie ? - w sumie nie ma co opowiadać, zresztą... who care's ?
Strasznie wciągnęłam się w oglądanie seriali. Czekam na nowe odcinki Pamiętników Wampirów, a w międzyczasie oglądam 90210 Beverly Hills.
Zmieniłam swój Image, haha w końcu odwiedziłam fryzjera. Nie, nie umarł mi ;D
Osobiście nie mam zastrzeżeń, choć ... nie do końca przekonana jestem do mojej ' prostej ' grzywki, którą i tak układam na bok, możliwe, że to z przyzwyczajenia ;-). Jednak moja mama twierdzi, iż wyglądam jak ' księżyc w nowiu ' haha. Coś w tym jest ;D
no własnie, o tym mówię ;D
meanwhile... uciekam pod prysznic, nastawiam kolejny odcinek aby się naładował i miły wieczór z Ethanem <3
Robaczki moje !
Zdałam chemię, ciesze się okropnie, że chociaż jeden przedmiot mam już za sobą.
W przyszłym tygodniu - matma. <olaboga> I'm so scared !
Nie spałam przez chemię pół nocy, aż strach pomyśleć, ile spać nie będę przez matmę.
Nie pozwolę sobie już nigdy tak zawalić szkoły.
Moje dziewuszki z klasy, w sobotę bawią się w neło, a Nikola... no własnię - Nikola siedzi w domu, bo ?
Bo nie może.
Bo nie i tyle.
Dziubeczki, dzisiaj troszeczkę ponarzekam.
Jestem tak zmęczona szkołą, że chyba wykituję. No w sumie, przeraża mnie to, że do piątku mam zdać matmę... ale bardziej przeraża mnie to, że mając 1,5 miesiąca czasu na naukę nie pouczyłam się nic. Także jestem totalne ' nemo ' .
Z chemią sobie poradzę ( tak mi się przynajmniej wydaje ). Pocieszam się jedynie tym, że wszystkie osoby, które mają zdawać w piątek matmę, są totalnymi nemo ;D
No fajne pocieszenie, wiem ;-).
Przegrabiłam sobie w tym roku, baaaardzo przegrabiłam.
No trochę śmieszy mnie sam fakt, że moja kochana mama wykrakała mi na samym początku roku szkolnego, że będę mieć problemy ;-)
Jednak chcę jeszcze miesiąc wolnego, aby nie przejmować się tym, że na jutrzejszy dzień muszę być przygotowana przynajmniej z 3 przedmiotów. ; < Ani tym, że muszę o 6 wstać.
aaaaaaaaaaaaaa ! no chyba oszaleję !
Wakacje, chodźcie szybciej do nas... Potrzebujemy was w tym roku bardziej niż kiedykolwiek, i proszę, ciągnijcie się dość długo. Niech mi dzień mija tak powoli, jak się tylko da ! Obiecuję nie narzekać na was w tym roku, nawet jeśli jakieś plany nie wypalą. Tylko proszę, PRZYCHODŹCIE SZYBCIEJ ! -.-