środa, 23 marca 2011

never let me go.

Dzień pierwszy, już prawie się kończy.
Znowu dopadło mnie przeziębienie.
Witaj spuchnięty nosie, i cała torebka smarkatek.
Tydzien bardzo szybciutko mija. Dopiero był piątek a tu już środa i zaraz znów będzie piątek.
Chciałabym znów mieć trochę czasu dla siebie, moich znajomych, i znów dla siebie.
ale chciec nie znaczy móc, tak ?
Boże, niech te wakacje szybciej nadchodzą.
2 dzień wiosny, uważam za udany.





dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz